poniedziałek, 6 stycznia 2014

Boskie Tiramisu na Nowy Rok


Jeszcze na początku grudnia obiecałam sobie, że jak tylko miną święta i wypiję noworoczną lampkę szampana, zabieram się za oczyszczanie organizmu z wszelkich toksyn, których trochę się uzbierało przez ostatnie miesiące. Miało być bez słodkości (również tych domowych), wyrobów mącznych (nawet chleba żytniego z własnego pieca) i choćby łyczka alkoholu.

Jednak jak tu zabrać się za cielesne porządki, jak właśnie kilka dni temu największy łasuch domu zaopatrzył moją lodówką w ogromną porcję mascarpone. Nie, żeby moja silna wola była aż tak słaba, ale przecież nie można pozwolić, by zepsuł się jeden z najlepszych serów świata.

A że mascarpone grzech dodawać do czegokolwiek innego niż słodkości, tradycyjnie już stanęło na boskim tiramisu - deserze idealnym, z którym zdecydowanie warto zacząć Nowy Rok. 

Poniższy przepis złożyłam z kilku różnych wersji, których zwykłam kiedyś próbować. Tym razem postawiłam na opcję niezbyt alkoholową, za to mocno kremową, bo przecież to właśnie ten krem w tiramisu jest najlepszy. Ciacho zniknęło błyskawicznie - po prostu rozpływało się w ustach. Mam nadzieję, że i Wam będzie równie mocno smakować :)


Składniki:
  • 500 g serka mascarpone
  • 4 żółtka
  • 2 białka
  • szczypta soli
  • 150 g podłużnych biszkoptów 
  • 3 łyżki cukru pudru
  • 3 łyżeczki kawy rozpuszczalnej zaparzonej w 200 ml wody
  • 20-30 ml likieru Amaretto (bądź likieru kawowego)
  • odrobina kakao do oprószenia
Żółtka zmiksować z cukrem pudrem na jasną, jednolitą, gładką masę. Dodać mascarpone i wymieszać dokładnie aż do połączenia składników. Białka ubić ze szczyptą soli na sztywną pianę, dodać do masy serowej i delikatnie wymieszać.

Zaparzoną kawę przestudzić. Pierwszą warstwę biszkoptów wyłożyć na dno pojemnika lub formy o wymiarach ok. 21 x 11 x 6 cm. Łyżeczką delikatnie wylewać kawę na poszczególne biszkopty, aż do ich częściowego nasiąknięcia. Trzeba uważać, by nie nasiąkły zbyt mocno, gdyż wtedy zrobi nam się biszkoptowa papka.

Na biszkopty wyłożyć warstwę sera - łącznie z przerwami pomiędzy biszkoptami. Ser pokryć drugą warstwą biszkoptów, które również trzeba namoczyć kawą. Następnie, na podobnej zasadzie nakładać kolejną warstwę sera, a potem znów biszkopty namoczone kawą. Ilość biszkoptów przy wymiarach formy podanych powyżej powinna starczyć na trzy pełne warsty ciastek.

Na koniec całość przykryć dokładnie masą serową i wygładzić wierzch. Pojemnik owinąć szczelnie folią i wstawić do lodówki na min. 5 godzin, aby masa stężała.

Przed podaniem wierzch ciasta delikatnie oprószyć kakao.

Smacznego! :)

2 komentarze:

  1. Wygląda pysznie, ale ja poczekam z tiramisu do wiosny :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiosną to zdecydowanie lepszy pomysł, ale nie mogłam się oprzeć ;)

      Usuń