Zapożyczone z: www.facebook.com |
Wykorzystać każdą wolną chwilę na czas spędzony sam na sam ze sobą. Odnaleźć siebie w gonitwie codzienności, pracy i przyziemnych obowiązków - nie jest łatwo, a jednak...
Jeden z tych spokojnych, zimowych weekendów, kiedy nic nie musisz. I co z tego, że święta już tuż tuż i trzeba by zająć się domowymi porządkami. Najpierw trzeba zrobić porządek w sobie. Tak więc na spokojnie, wykorzystując pierwszą wolną chwilę od dawna, rozkoszuję się porankiem dnia - sennie, leniwie, powoli.
Biała, zimowa aura za oknem dopełnia klimatu. Spowalnia dusza, tak jak spowolnił i ucichł cały świat pod grubą pierzyną śniegu. Ta cisza koi zmysły i uspokaja umysł.
Grube skarpety, ciepły wełniany sweter i...gar z czarną, aromatyczną mazią, która gotuje się na piecu. Zapach świeżo zmielonej kawy z garścią cynamonu, imbiru i szczyptą kardamonu zniewala, rozchodząc się przyjemnie po całym domu. Magia zimowego poranka zaczyna działać.
Do tego dodać drewno wolno skwierczące w kominku, płomienie muskające swym ciepłem domowy chłód i wielki, wygodny fotel, który zaprasza, by się w niego zanurzyć. Tak niewiele potrzeba, by rozkoszować się błogością nowego dnia.
Ciepły, zimowy koc, kubek gorącej kawy i można zanurzyć się w siebie, spokojnie, powoli, bez wyrzutu...
Mmm... Tobie to dobrze;) Ciekawe, kiedy ja tak będę mogła :) Chyba następnym razem u Ciebie, kiedy znów przyjadę sama. Buziaki
OdpowiedzUsuńKominek na razie w wyobrażni, ale cała reszta jak najbardziej do zrobienia. Przyjeżdżaj! :)
UsuńWitaj od wczoraj grube góralskie skarpety mam ,reszta też się znajdzie , i będę się powoli zatapiała w sobie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam właścicielkę bloga z wyobraźnią :)
Witaj Ilono w moich zakręconych, skromnych progach ;) Mam nadzieję, że skarpety i zatapianie w sobie pomogło :) Pozdrawiam ciepło!
Usuń